Oto wierszyk jest o kawie,
Czarnej, mocnej,
rozpuszczalnej.
Nasza kawa jest różnista
Z mleczkiem, z cukrem, nawet
czysta.
To kolejna, mocna kawa,
Czarna jak piekielna zjawa,
Twarz wygina, zmysły psuje.
Będzie odlot czuje to.
Na tą kartkę będę
wlewać, wszystkie
wizje,myśli czyste,
Rozpoczynam w mózgu pranie,
może wkońcu coś tam
znajdę.
Czy Romantyzm czy Fantasy,
Drożdżóweczki czy też zrazy.
Chaos myśli niepojęty,
Wyraz twarzy wciąż wygięty,
To jest kawa, o tak działa,
A to dawka była mała.
Czas na drugą, trzecią,
czwartą,
Tyle słów, sensu brak,
Lecz ta moc rozbudzi Nas, Czyż te słowa nie są słodkie.
A tu już linijka ta. Nie o zdradzie czy miłości, Nie o dobrze czy też złości,
Tylko o tej naszej kawie, Pisze dziś w tej krainie.
ed. w photoscape |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz